Dzień dobry
kochani nie slyszalam o treningu tomatisa,zaraz wlaze na internet moj misiak zasnal to poszukam informacji.tu w anglii najbardziej rozpowszechniona metoda pomocy dziecku w komunikacji jest tzw picture exchange communication system ( PECS). mowiac prosto jest to metoda uczenia zarowno werbalnych jak i niewerbalnych dzieci KOMUNIKACJI (bo jak wszyscy wiemy mowa nie zawsze komunikuje,nieraz mowa tych dzieci to tylko powtarzanie zaslyszanych fraz bez zwiazku z kontekstem).Nam chodzi o funkcjonalna komunikacje,czyli taka ktora ma znaczenie w kontekscie, np dziecko chce sok mowi SOK ,lub...jak tutaj daje obrazek na ktorym jest sok,lub zdjecie soku,wtedy wiesz o co dziecku chodzi,nie musi ono krzyczec,jesli zrobisz zdjecia przedmiotow codziennego uzytku i miejsc do ktorych chodzicie,zdjecia jedzenia,wyobraz sobie ze zdjecie to slowo...dziecko daje ci zdjecie i rozumiesz je jęzor . to bardzo pomaga w zredukowaniu frustracji u tych dzieci,bo glownym powodem ich frustracji jest niemoznosc skomunikowania sie z otoczeniem.to pomaga im byc niezaleznymi,bo tak,mama wie o co dziecku chodzi ale kto inny juz nie i znow problem.a tak robisz folder dziecku,ktory zawsze nosi przy sobie,chce mu sie cos,da zdjecie lub obrazek,symbol,i kazdy wtedy dziecko zrozumie.ja bylam na szkoleniu w londynie,chetnie napisze o tym wiecej jesli jestescie zainteresowani,bo tej umiejetnosci trzeba tez dziecko nauczyc aby zrozumialo sens dawania obrazka (daje - otrzymuje ),na to sa metody.moj synek nie mowi ale komunikuje sie ze mna za pomaca zdjec.napisze tez o tym na nk tylko w niedziele bo dzis juz padam na twarz ze zmeczenia kochani.caluje was mocno ja z moim igorkiem.megi zalogowalam sie na nk agata rakoczy.buzka kochani spokojnej nocy aniołek


  PRZEJD NA FORUM