Krzyczy dziecko krzycze Ja
czyli jak zaponować nad emocjami
To jesteśmy, Marto, w podobnej sytuacji - w sensie tego ograniczonego czasu. Michałowi od niedawna rośnie agresja bo jego zrozumienie rozwija się znacznie szybciej niż możliwość jego wyrażenia. Denerwuje się, jak nie może czegoś oznajmić, jak go nie rozumiemy - a potrzeby z dnia na dzień rosną... Myślę, że jest tego świadom i stąd te nerwy.


  PRZEJDŹ NA FORUM