Witam:)
Może nie za karę ale dzieci czuja się gorsze bo musza chodzić do takich specjalistów.
My byliśmy u psychiatry jak syn miał ok 10 lat, miał robione EEG, wynik był nieprawidłowy ale nic po za tym od psychiatry nie usłyszałam tylko tyle ,żeby chodzić na spotkania z psychologiem to chodziliśmy.Ja absolutnie nie mam pretensji do lekarzy, zresztą byli mili, może sami nie wiedzieli,że warto było go pod tym kątem diagnozować. teraz idziemy do tej samej poradni, bo powiedziano mi ,że gdyby nadal mnie coś niepokoiło to żeby się zgłosić.Mój syn na temat gimnazjum mówi tyle" do tej pory dałem radę to i teraz dam" no i super tylko co ja sie do tej szkoły nalatałam...dużo by tu ten temat mówić, różne sytuacje awaryjne bywały.
On myśli ,że skoro jest szczery i dobry to inni pewnie też.
Dobrze ,że Wasz syn już uczestniczy w takiej terapii grupowej bo na pewno ułatwi mu tą drogę ku dorosłości.


  PRZEJDŹ NA FORUM