Witam:)
Może wyjściem byłoby pisanie listy zakupów? Niech zapamięta a jednocześnie ma to zapisane w kieszenie i to będzie wentyl bezpieczeństwa - takie koło ratunkowe. Może do rąk trzeba kupić dezynfekujący środek i spróbować go przekonać , ze jest super czyszczący? Kompulsywne czyli natrętne. Tak naprawdę nie wiem jak z tym walczyć, ale sama w niektórych kwestiach je przejawiam. Nie są one jednak u mnie zbyt uciążliwe - sprawdzam kilkanaście razy w ciągu doby czy gaz jest wyłączony - żeby sobie z tym poradzić postanowiłam wyłączać zawór. Ale teraz sprawdzam zawór a nie kurki kuchenki. Może dłonie ma nadwrażliwe i dlatego nie używa? U nas jest tak, ze Maks też ciągle powtarza różne pytania. Np. ciągle słyszę kochasz mnie? I kolejny raz to samo pytanie pojawia się szybciej niż moja odpowiedź. Jeśli to nie jest groźne i nie utrudnia życia to nie myślę, że warto odpuścić. Jeśli jednak jest problem należy u psychiatry powiedzieć wszystko. Pewna powtarzalność takim dzieciom pomaga układać, porządkować świat. Ja pogodziłam się z machaczem a wtedy Maks zaczął go zostawiać w aucie po dojechaniu do szkoły. Każde z tych dzieci ma jakieś swoje "fazy". Mój syn nie lubi jak ktoś krzyżuję stopy, nie może wręcz na to patrzeć. I ani on ani my nie wiem dlaczego tak jest.
Nie wiem, czy to Ci w czymkolwiek pomoże, mnie jest lżej, ze nie jestem samawesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM