Jako rodzice zawsze musimy mieć skrzydła wystarczająco duże, aby otoczyć nimi dzieci i osłonić je przed krzywdą czy bólem. To figuruje w naszym kontrakcie z Bogiem, kiedy bierzemy na siebie odpowiedzialność za ich życie.

NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » DLA RODZICÓW » HISTORIE PRZEZ ŻYCIE PISANE

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 2>>>    strony: [1]2

historie przez życie pisane

czyli jak w moim życiu pojawił się autyzm
  
megi82
19.05.2009 15:26:49
poziom 2



Grupa: Administrator 

Lokalizacja: www.kacperszydlowski.pl

Posty: 72 #263828
Od: 2009-5-19
piszcie
  
Electra26.04.2024 13:01:21
poziom 5

oczka
  
majka
24.05.2009 17:44:29
Grupa: Użytkownik

Posty: 2 #265529
Od: 2009-5-22
Był rok 2000.Byłam już mamą 3 wspaniałych dzieci.Najmłodsze z nich było "inne".Od pediatry słyszałam,że najmłodszy,że rozpieszczony i że wyrośnie.Jednak poprosiłam o namiary na "specjalistów".Psychiatra dopiero na stażu nie była w stanie postawić diagnozy.W Centrum Pomocy Dziecku i Rodzinie pedagog po kilku dniowej obserwacji dała mi kontakt do "Synapsis".Tam w maju 2000 roku usłyszałam Autyzm.Pierwsza reakcja-szok.Po powrocie do domu poszłam do mamy i rozpłakałam się.Nie miałam pojęcia czym jest ten autyzm.Jednak mama pocieszała mnie i mówiła,że dam radę.I tak już 9 rok "daję radę"czasami jest ciężko ale każdy sukces cieszy i sprawia,że pojawiają się łzy ale radości.
  
magosia
25.05.2009 08:14:43
Grupa: Użytkownik

Posty: 3 #265699
Od: 2009-5-19
marta urodziła się w grudniu 2003 roku .miałam już dwóch synów dwó i sześciolatka.rozwijała się normalnie cokolwiek to oznacza.kiedy miała prawie dwa latka zachorowała na ospę i od tego czasu zaczęła się dziwnie zachowywać .biegała w kółko przestała mówić, reagować na polecenia ,rozbierała się do golaska,przestała zgłaszać potrzeby fizjologiczne.Pierwsza wizyta u pani psycholog była straszna wyszłyśmy spłakane i ja i ona i z niczym pani psycholog stwierdziła że dziecko jest za małe no i rozpieszczone bo najmłodsze.ręce mi opadły .przez kolejny rok pracowałam sama nie wiedziałam co robić .uczyłam ją od nowa mówić wołać siusiu.kiedy miała 3.5 roku coś drgnęło zaczęła wracać mowa i ogólnie zaczęło się poprawiać ,powrócił stan prawie jak z przed regresu.Byłam u psychiatry .psychologa dalej nic to nie dawało odsyłano nas na badania itak dalej...w końcu w sierpniu 2008 roku Centrum Zdrowia Dziecka postawiło diagnozę"Autyzm dziecięcy" i dopiro ruszyliśmy na dobre od pażdziernika mamy usługi opiekuńczo wychowawcze i wczesne wspomaganie rozwoju.Było ciężko i jest .Ale marta robi postępy .Mam nadzieję że teraz będzie już tylko lepiej.pozdrawiam wszystkich serdecznie
  
m0niska
01.06.2009 14:14:05
poziom 3



Grupa: Administrator 

Posty: 163 #269957
Od: 2009-6-1
Kubuś urodził się pod koniec 2005 roku jako dziecko zdrowe. Do ukończenia pierwszego roku nie zauważyłam aby mój skarb rozwijał się inaczej od innych dzieci. Po ukończeniu roku miałam wrażenie jak by ktoś podmienił mi dzieci odebrał Kubusiowi spontaniczność, radość a w zamian pozostawił przeraźliwy krzyk, który obrał sobie nasz syn za formę komunikacji z nami. Zaczął później chodzić dopiero w 16 miesiącu ale wszyscy mówi z eto u chłopców tak jest, ze oni zawsze później dojrzewają a niżeli dziewczynki i tak samo odnosiło się to do mowy ze zacznie później. na bilansie 2 latka pani pielęgniarka wpisała że Kubuś prawidłowo się rozwija po wywiadzie a on nawet nie potrafił powiedzieć ma ma. Gdy odesłała nas do Pani doktor to było to samu trzeba czasu. tak więc czekaliśmy dzień po dniu. Aż w końcu gdy Kuba poszedł do przedszkola i tam okazało się że nie reaguje na swoje imię wypowiadane przez opiekunki że nie bawi się z dziećmi że zachowuje się jak na bezludnej wyspie postanowiłam że czas działać. Pani Logopeda zdiagnozowała opóźniony rozwój i zaburzenia mowy skierowano nas do (neurologa bardzo dobrego z resztą)skierowała nas na badanie poziomu hormonów tarczycy i wszystko w normie i nie postawiła diagnozy że jest to autyzm przepisała jedynie Acespargin który Kubuś miał brać i Eye Q i nie powiem dużo większe postępy nasz maluch zrobił wyciszył się zaczął mówić ale niestety końcówki wyrazów. zaczął okazywać emocje ale w dalszym ciągu było coś nie tak. Złożyłam wniosek do Poradni pedagogiczno- psychologicznej na rozpatrzenie wniosku czekaliśmy od grudnia zeszłego roku do maja br. . W poradni po ogólnym wywiadzie Panie czyli psycholog, logopeda i pedagog stwierdziły ze wykazuje oznaki autyzmu. teraz 5 czerwca idziemy na pierwsze zajęcia. A jak się Kubuś zachowuje: Uwielbia reklamy, radość okazuje machając rączkami wprawdzie teraz już mniej kiedyś wręcz wychodził z siebie "trzepotając" nimi. ogląda tylko wybrane filmy lub bajki przy czym jedną scene potrafi odtwarzać raz za razem i nie chce powiedzieć mama ani tata tylko: KO,KI,KA,KU (wypowiada "nie" ale jest tak ze nie zna znaczenia do końca tego wyrazu bo kiedy jest nie to jest nie ale czasem to nie oznacza tak )I SOBIE TYLKO ROZUMIANE WYPOWIADANE ZDANIA. Ale nauczył się już pokazywać części ciała nauczył się korzystać z nocnika, nakrywa do stołu piłkę tylko podrzuca nie chce kopać. lubi słuchać jak mu się czyta, pokazuje czasem postaci ale tylko czasem. Gdy coś chce pokazuje paluszkiem sam ale też jest tak ze sam bierze nas za rękę i pokazuje naszą ręką. Rozumie większość poleceń i je wykonuje ale to co najbardziej nas "denerwuje" to zamykanie drzwi obojętnie gdzie byśmy nie byli zawsze musi otwierać i zamykać drzwi a w domu to w pokoiku tak jak by chciał się izolować się zamyka.smutny
  
Dorunia
01.06.2009 15:10:00


Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: łódzkie

Posty: 3 #270015
Od: 2009-5-29
My odbijaliśmy sie od różnych gabinetów przez 6 lat. W wieku 5 miesięcy miał diagnoze niedosłuch głębokiego stopnia i opóźnienie psycho-ruchowe. Mnie ciągle coś nie grało, gdy miał 5 lat stan jego bardzo sie pogorszył, uwstecznił się, było co raz trudniej do niego dotrzeć. Trafiłam na forum autyzm.pl i po przeczytaniu go udałam sie na wizytę do Naviculi, tam wyszłam z diagnoza autyzm. Później była mi potrzebna opinia psychologa i psychiatry do genetyka, trafiliśmy na grupę suuper ludzi. Przez 6 miesięcy jeździłam z synem 1-2 razy w tygodniu na diagnozowanie, po pół roku do zachowań autystycznych dołączono nam upośledzenie umysłowe w stopniu umiarkowanym. Zatem dopiero gdy syn ukończył 6 lat miałam jako taką diagnoze w ręku. Do dzis męczą Go w poradni genetycznej, metabolicznej. Jest alergikiem, bieże leki wyciszające które koliduja z lekami antyhistaminowymi. Przeszliśmy 3 lata diety baglutenowej/bezkazeinowej i bezcukrowej. Podawałam suplementy, zrobiliśmy analize pierwiastkowa włosów, badanie krw w ciemnym polu wiedzenia. Przeszliśmy na diete optymalną, była duża poprawa do czasu gdy ukończył 10 lat, od 2 lat jest cięzko. Chodzi do szkoły dla dzieci niesłyszących, jest w klasie z dziećmi o tym samym poziomie intelektualnym. W sumie nie do końca Go tam chciano, odsyłano nas do szkoły z klasa dla dzieci autystycznych, gdzie odmówiono nam przyjęcia z powodu wady słuchu u syna. Ciągle czujemy że nie ma dobrego miejsca dla niego, myśleliśmy o nauczaniu indywidualnym, ale boimy się odcięcia od innych dzieciaków, chcemy by spędzał częsć dnia z rówieśnikami, by miał jak najmniej szansy na zamykanie się w samotności. Ma dwoje rodzeństwa, ale on jest najstarszy, niestety gdy dzieciaki chca go wyciagać z jego dziupli, facet robi sie agresywny..... I tak nam płunie dzień za dniem w nadziej że coś się zmieni.
  
anika
05.10.2009 19:20:20
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: tczew

Posty: 2 #334471
Od: 2009-10-5
Witam wszystkich!
Mam 5-letniego pieknego synka u ktorego w kwietniu 2009 r. stwierdzono autyzm.
Mój synek nie mowi, chociaż wiem ,że w mózgu odpowiedzialne procesory za mow ę są prawidłowe, robiłam mu rezonans, który w kązdej płaszczyżnie mózgu wyszedł prawidłowo, ale nie mówi, oczywiscie dzwieki wydaje i słyszy miał tez komputerowe badanie słuchu.
Pani doktor zapewniła mnie ,że bedzie mówił, gdyz neurologicznie wszystko jest ok.
Autyzm u synka przejawia sie tylko brakiem mowy i moze tym że nieraz wszystkiego nie rozumie, albo udaje .
Tak jest bardzo wesoły i towarzyski, bardzo sprawny fizicznie i ciekawski,a także straszny głodomor, zjada wszystko co dostanie w przedszkolu. Chodzi do specjalnego przedszkola , w którym ma terapie, a w jego grupie jest tylko 4 chłopców, wszyscy autysci. Jest bardzo samodzielny, nie trzeba go karmić, spełnia sam swoje potrzeby fizjologiczne, tylko ta mowa.
Dlatego,że nie mówi to nieraz krzyczy jak nie daje rady zdjąć rzeczy z pólki bo jest za wysoko, a głos ma potężny.

Cieszę sie, żę ten stan, a nie choroba! przebiega u niego łagodnie, gdyż w jego wygladzie nie ma żadnych zmian, a nie zachowań autystycznych.
Mam nadzieję,że w koncu zacznie mówić, bo pani neurolog stwierdziła,że nie ma żadnych przeszkód.


Pozdrawiam wszystkich i życzę cierpliwości.
loloczkoaniołek
_________________
Witam wszystkich.
Mój synek ma 5 lat . w kwietmiu 2009 stwierdzono u niego autyzm.
Teraz chodzi do specjalnego przedszkola.
Nie mówi, chociż miał robiony rezonanz magnetyczny, który wykazał iz wszystko jest w porzadku. W całym spektrum autyzmu tylko mowy u niego brak.
jest dzieckiem wesołym, nie majacym zadnych problemów zaistnienia w społecznosci, doskonale odnajduje się w róznych sytuacjach,jest bardzo samodzielny,sprawny fizycznie tylko ta mowa.
Oczywiscie słuch też miał badany i wszystko ok. Mam nadzieje,że w koncu zacznie niedługo mówić.
  
Anetka
27.11.2009 11:22:11
Grupa: Użytkownik

Posty: 2 #375093
Od: 2009-11-21
Witam wszystkich.Mój synek w tym roku skończył 4 latka. Gdy miał niespełna roczek siostra mojego męża zauważyła że Sewerynek zachowuje się inaczej niż wszystkie dzieci. Nie chciałam dopuścić do siebie myśli że mój synek może mieć autyzm twierdziłam że jest jeszcze mały i napewno swoim rozwojem dogoni rówieśników. Ale w jego zachowaniu nic się nie zmieniało,powoli zaczęłam zauważać że coś jest nie tak. W 2008 roku usłyszałam bolesną prawdę autyzm dziecięcy.W tej chwili Seweryn chodzi na terapie i robi spore postępy. A ja muszę być dla niego silna.wesoły
  
agatka77_
02.03.2010 23:16:03
Grupa: Użytkownik

Posty: 11 #478463
Od: 2010-1-20
Witam wszystkich,mam na imie agata,wychowuje samotnie synka z autyzmem . A bylo to tak...Igorek urodzil sie w 2000 roku jako moje pierwsze zywe urodzone dziecko ( pierwsza ciaze stracilam w 5 miesiacu ). Byl wyczekany i upragniony,bardzo dbalam o siebie w ciazy.Urodzil sie taki sliczny,ze nie moglam na sali po porodzie spac z zachwytu,nie spalam przez 3 dni,inne mamy mi bardzo zazdroscily bo ich maluchy strasznie krzyczaly po nocach,a moj misiek caly czas tylko spal i spal...trzeba bylo go budzic na sile...tylko ja spac nie moglam bardzo szczęśliwy . Nigdy nie zapomne kiedy sie urodzil i zobaczylam go pierwszy raz zaraz po wyjsciu z brzucha,pierwsze co powiedzialam bylo CO JEMU JEST.Naprawde do dzisiaj nie wiem co mi wtedy przyszlo do glowy...pozniej powiedziano mi ze byl okrecony pepowina, ale ze wszystko jest w porzadku . kiedy igorek mial pierwsze badania bilansowe widzialam jasno ze cos nie zgadza mi sie w tych tabelkach ale zapewniono mnie ze jestem przewrazliwiona matka i mam dac mu czas on dogoni inne dzieci.Najbardziej niepokoilo mnie to ze nie pokazywal nic palcem i dziwnie sie bawil...wpatrywal sie w szczegoly godzinami...uwielbial rowniez ogladac reklamy,nie interesowaly go bajki...niektorych reklam zas przerazliwie sie bal i potrafil krzyczec godzinami...Kiedy poszedl do przedszkola w wieku dwoch lat lekarze nie mogli juz odsylac mnie z miejsca na miejsce gdyz stalo sie ewidentne ze moj synek naprawde rozni sie od iinych dzieci i ze niczego sobie nie wmawiam.Cudowna pani Ola z przedszkola we Wloclawku pomogla mi dotrzec do odpowiednich ludzi,a moja najlepsza przyjaciolka Kasia pomogla mi przetrwac chwile w zyciu,kiedy nawet wlasna rodzina odwrocila sie ode mnie i nie chciala znac mojego dziecka bo bylo inne.Probowalam w Polsce wielu terapii,uczestniczylam w pionierskim programie dla dzieci autystycznych w warszawie,przebadalam synka pod kazdym wzgledem,metabolicznie,genetycznie,alergicznie,Bog jeden pamieta co jeszcze wyprawialam aby odpowiedziec na pytanie DLACZEGO.A dzis juz wiem ze to pytanie trzeba bylo skorygowac,nie pytaj dlaczego mu sie to stalo,ale pytaj JAK mu pomoc... Namierzylam NATIONAL AUTISTIC SOCIETY w Londynie,w Anglii przebywal moj maz,od dwoch lat...malzenstwo bylo zreszta na krawedzi rozpadu juz wtedy...Jestem w Anglii od 6 lat,samotnie wychowuje mojego synka,proby ulozenia sobie zycia z kims jakos mi nie wychodza...Dzis sama ucze dzieci z autyzmem,pracuje w szkole specjalnej z baza dla dzieci autystycznych,nauczylam sie wspanialych metod jak mu pomoc,wyslano mnie na najlepsze szkolenia,nauczylam sie jezyka tlumaczac angielskie ksiazki o autyzmie ze slownikiem w reku jak wariat nie spalam po nocach ,mialam cel i mam go do dzisiaj.Moj Igorek ma dziesiec lat i nie mowi ,ma bardzo powazne problemy sensoryczne,ale wszystko rozumie,widze w jego oczach milosc...i coz ze nie mowi... Uzywa obrazkow aby porozumiec sie ze mna, uzywa zdjec miejsc aby powiedziec mi gdzie chcialby pojsc ...tych wspanialych rzeczy nauczylismy sie tutaj.Czasem przezywam tez ciezkie chwile,gdy wydaje mi sie ze wale glowa w mur,ze to wszystko na nic,ze nigdy nic sie nie zmieni...tak bardzo boli mnie jego samotnosc,to ze nie ma przyjaciol choc tak bardzo by chcial,boje sie co sie z nim stanie gdy umre,ten strach jest zawsze we mnie.Kocham Go tak bardzo i jesli istnieje raj to mysle ze dla mnie byloby to , abym z nim mogla biec cala wiecznosc po plazy,po piasku i wodzie ktore kocha najbardziej moj aniolek,i nieograniczona przestrzen ,i niewazne naprawde niewazne co kto powie kiedy zachce mu sie krzyczec, bede krzyczec razem z nim. A kiedy upadam to podnosze sie dwa razy silniejsza. Oto nasza - moja i Igorka -historia.
  
megi82
03.03.2010 17:27:50
poziom 2



Grupa: Administrator 

Lokalizacja: www.kacperszydlowski.pl

Posty: 72 #478969
Od: 2009-5-19
witamy Agatko, historia niestety bardzo podobna do naszych. Pamiętaj nigdy nie jestes z tym sama, to co wyróżnia nas od innych rodziców chorych dzieci, to ogromna wspólnota i gotowość pomagania sobie :*
  
Adam_Wrzesiski
03.03.2010 17:45:36
Grupa: Użytkownik

Posty: 23 #478993
Od: 2010-3-2
Nie jest tak źle .Nasza wiedza o autyzmie jest coraz większa i lekarze potrafią bardzo mocno złagodzić objawy choroby.Pani będzie żyła jeszcze długo ,a dziecko się wyjdzie z choroby. Sądny będzie okres dojrzewania.
Moją chorobę zdiagnozowan w 1990 roku,kiedy polacy wiedzieli o autyzmie tyle co wilk na gwiazdach,ale pasja i pomysł zdzałały cuda. Okazało się,że kluczem do wyleczenia jest poznanie dziecka.Terapię powinno się dobierać bardo indywidualnie do dziecka.
Teraz autyztów traktuje się jak wzory z fizyki.
Poznaj jego typ i podstaw do niego.
  
Joe
23.03.2010 11:23:25


Grupa: Administrator 

Posty: 11 #502421
Od: 2009-5-19
Z tą uwagą Adamie, że do każdego dziecka jest inny algorytm, więc o "podstawianiu" nie ma mowy bardzo szczęśliwy Czytając posta Aniki nie mogę oprzeć się wrażeniu, że czytam o swoim Michale wesoły On także nie mówi. Robi ogromne postępy w rozumieniu, wykonuje skomplikowane polecenia (o ile mu się chce bardzo szczęśliwy). Porozumiewanie się z nim "w drugą stronę" jest trudne do opisania. Wystarczy jego spojrzenie, mimowolny ruch ręką lub jakiś dźwięk, który wyda będąc w innym pokoju. To, że chce jeść, siku, na spacer, czy zabawkę wiem jakby "od środka".
P.S. Byłbym zapomniał - jestem tatą 4,5-letniego Michała ze zdiagnozowanym w trzecim roku życia autyzmem dziecięcym. I najszczęśliwszym tatą na świecie! Pozdrawiam serdecznie.
  
Electra26.04.2024 13:01:21
poziom 5

oczka
  
megi82
20.05.2010 17:35:31
poziom 2



Grupa: Administrator 

Lokalizacja: www.kacperszydlowski.pl

Posty: 72 #535265
Od: 2009-5-19
kochani,beda mowić,wierze w to. Moj Kacper ma w tej chwili 7 lat,od ok roku mowi poszczegolne slowa,powtarza czasami... Mam nadzieje ze ktoregos dnia obudzi mnie i powie "mamo wstawaj,zrob mi sniadanie "
  
m0niska
23.05.2010 21:50:56
poziom 3



Grupa: Administrator 

Posty: 163 #537246
Od: 2009-6-1
Megi cisze się razem z Tobą wiem co to znaczy. A swoją drogą to Kacper ci nie powie zrób śniadanie tylko Mamo, znowu marudzisz! bardzo szczęśliwy hehe
  
megi82
25.05.2010 06:16:55
poziom 2



Grupa: Administrator 

Lokalizacja: www.kacperszydlowski.pl

Posty: 72 #537941
Od: 2009-5-19
no raczej oczko
  
monini78
04.06.2010 20:35:41
Grupa: Użytkownik

Posty: 1 #542115
Od: 2010-6-4
witam wszystkich bardzo gorąco,mam na imię Monika,jestem samotną matką z dwójką dzieci.starszy syn 4 latka ma diagnozę autyzmu a córeczka ma 2 latka.próbuję sobie jakoś radzić ale różnie to bywa, raz jest lepiej ale czasami....jedna z mam poleciła mi wasze forum,nie ukrywam że liczę na waszą pomoc i wsparcie.myślałam że jestem sama z takim problemem,że to koniec świata.czytając wasze historie łzy mi cisnęły się do oczu.często płakałam a szczególnie z bezradności.teraz wzięłam się w garść i zaczęłam działaćlol wiem że tylko ja mogę pomóc mojemu dziecku.
  
m0niska
04.06.2010 21:08:49
poziom 3



Grupa: Administrator 

Posty: 163 #542141
Od: 2009-6-1
Witaj Moniko. Ja również mam na imię Monika i synka 4 lata autystycznego wesoły Ciesze się ze tu jesteś w kupie zawsze raźniej bardzo szczęśliwy
  
Joanna
23.05.2011 21:29:31
Grupa: Użytkownik

Posty: 6 #702695
Od: 2011-5-23


Ilość edycji wpisu: 1
Witam.Jestem mamą 4-letniego Maciusia. Czy istnieje jakieś ABC odnośnie badań dla autystyków? Dopiero formalnie łapie temat, biurokracja straszna a czas leci. Jakimi terapiami powinnam się zainteresować? Maciuś chodzi do logopedy, psychologa, na logorytmikę, od jutra do poradni wczesnego wspomagania i dobijam się(bez skutku na razie)na hippoterapie. W domu ćwiczymy przy knillu i z płytą do nauki mówienia. Problem w tym, że mój pediatra nie mówi mi jakie badania mam małemu wykonać,miał tylko eeg i diagnozę.
  
maniek60
27.05.2011 18:34:46
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 30 #704812
Od: 2010-12-21
Zmień pediatrę, widocznie ten nie jest właściwy
_________________
Terapia integracji sensorycznej. Serdecznie polecam !
  
Joanna
28.05.2011 13:59:05
Grupa: Użytkownik

Posty: 6 #705101
Od: 2011-5-23


Ilość edycji wpisu: 1
    maniek60 pisze:

    Zmień pediatrę, widocznie ten nie jest właściwy

Ha ha. To już wiem. Słowo daje to weterynarz nie pediatra. Załapałam kontakt z panią psychiatrą, ma parę sztuk podobnych do Maciusia obiecała skierować na odpowiednie badania i terapie. Teraz muszę znaleźć sensoryczną bo ma mocne zaburzenie. Na czym polega ta terapia bobath???zdziwiony
Ostatnio miałam ciekawy przypadek. Rejestruję małego do badania słuchu a pani mówi, że ma ten sam kłopot. Tak więc pozdrawiam mocno wszystkie mamy i tatusiów dzieci autystycznych. Trzymajcie się, będzie lepiejbardzo szczęśliwy
  
megi82
06.06.2011 10:29:53
poziom 2



Grupa: Administrator 

Lokalizacja: www.kacperszydlowski.pl

Posty: 72 #709747
Od: 2009-5-19
dziewczyny ratunku...
Kacprowi od pewnego czasu robią się rany w buzi,na samym zawiasie szczęki, zawsze się odnawiają po podaniu antybiotyku. W tej chwili leczymy się juz 12 tyg i nic,młody płacze,nie śpi,nie chce jeść. Wymaz wyszedł bez odchyleń, stosujemy gencjanę,solcoseryl,robioną maść z witaminami,anestezyną,lekiem przeciwgrzybicznym i nic. Może ktoreś z was wpadnie na pomysł czemu to się nie goi. dzwonilam juz wszedzie i nikt nie umie pomoć mojemu dziecku. Ratunkuuuu smutny
  
Electra26.04.2024 13:01:21
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 2>>>    strony: [1]2

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » DLA RODZICÓW » HISTORIE PRZEZ ŻYCIE PISANE

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny

Nie płacz w liście, nie pisz,że los Ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia. Kiedy Bóg drzwi zamyka -to otwiera okno, odetchnij,popatrz spadają z obłoków małe wielkie nieszczęścia podobne do szczęścia, a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju i zapomnij,że jesteś gdy mówisz,ze kochasz.